Ostatnio Żulianka powiedziała mi, że mam zadek jak hotototam, i że muszę zrzucić parę kilo. No i włączyłem Mango TV, a tam dieta cud, jedyne 399 złotych i 99 groszy. No i tak sobie myślę, tyle to piwek, może lepiej znajdę coś tańszego.
No i poszedłem do Biedronki i zostałem wegetarianinem. Kupiłem 2 paczki vegety i zjadłem z czipsikami. Strasznie to słone, i słabo leci jak się je z solniczki. No i mój zadek urósł o dwa palce. Nie polecam!
Zapytałem kolegę Stefana jak radzi sobie z zadkiem. A on na to, że widział w telewizji, że trzeba zostać osłem w Sejmie to się dostaje dietę. No i pożyczyłem 2 złote od Mietka, pani na ksero odbiła mi 5 plakatów, i ludzie zaczęli na mnie głosować. Pewnie taki ładny i integigentny jestem.
No i okazało się, że ta dieta to złotóweczki, zjadłem wszystkie papierowe, ale te metalowe to już było trudniej. I jak Żulianka się dowiedziała, to powiedziała że odtąd nie przeszkadza jej mój zadek, bo będzie lecieć na hajsik. I że za 4 lata kupi mi dietę cud z Mango. No zobaczymy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz